czwartek, 21 sierpnia 2014

Przyroda pod lupą - przegląd leśnych, pieszych wycieczek. Część 2.

Przyroda pod lupą. Część II.
Jak wspomniałam w poprzednim moim poście, czas na krajoznawcze i przyrodoznwcze wycieczki leśne! A do lasu z domu mamy dwie minuty. I korzystamy.
Moje dzieci w lesie zamieniają się w grzecznych odkrywców, chowających tudzież szyszkę, suche liście, żołędzie i wszystko co wpadnie im w ręce, a nawet "liście" drzew iglastych.



 Maszeruje Dzielny 2 latek Odkrywca

Huba - grzybek pasożytujący na drzewie






Mech obrasta pnie drzew z północnej strony - pamięta się z pradawnych czasów harcerskich.




Sfotografować paprocie w lesie toż to obowiązek. Niestety krasnoludków pod nimi ani widu, ani słychu.







 I nawet słonecznik wyrósł w lesie!



I ślimak - obowiązkowy punkt programu.


- Mamo, wiesz, nauczyłam się wyglądają liście: klonu, żołędzia i jarzębiny. Wiem co to huba, pień drzewa, ściółka i gdzie rośnie mech.
Mój synek na to:
- Ja też, ja też umiem.



Oto podsumowanie leśnej, trochę edukacyjnej wycieczki.

4 komentarze:

  1. I nauka przez zabawę, same plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same plusy takiej wycieczki! A słonecznik... bomba haha

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany pięknie! Tak bardzo mam ochotę się gdzieś wyrwać że nie mogę tego nawet opisać słowami. W ten weekend jadę do lasu wypróbować nowe trekingi MT TREK MTJ13 bo dopiero zakupione a na urlop muszę być sprawdzone. Wybieram się do Norwegi, pierwszy raz w życiu zobaczyć fiordy. Piękne zdjęcia :) powodzenia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Chętnie odwiedzę również Twojego bloga i podzielę się moimi uwagami:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pink Transparent Star