wtorek, 24 czerwca 2014

Ojciec też rodzic.


Piszę o tych prawdziwych Ojcach, nie o tych z nazwy, którzy uzurpują sobie lub nie prawo do tego, a na codzień nimi nie są. Ojcem ma prawo zwać się mężczyzna, który bierze czynny udział w życiu swojego dziecka, wspiera go i kocha bezwarunkowo.

Dzień Ojca był wczoraj, a mnie naszły refleksje po przeczytaniu kilku artykułów o Jego roli w życiu rodziny, więc postanowiłam dodać coś od siebie. Mam wrażenie, że raz w roku, wszyscy nagle przypominają sobie o roli Taty  w rodzinie, w wychowaniu dziecka.
Apelują, piszą, nawoływują: Tato też jesteś rodzicem! Tato, masz takie samo prawo w kwestii wychowania dziecka, co Matka. 

Pamiętać o tym należy nie tylko tego Dnia, ale cały rok, przez kolejne lata.

Odnoszę jednocześnie wrażenie, że już coraz mniej widać stereotyp matki - kury domowej, zajmującej się ogniskiem domowym i ojca pracującego  12 godzin, wracającego z pracy,  który zamieni zmęczony dwa słowa z dzieckiem i wydaje mu się, że wystarczy albo po prostu nie mam siły na to. 

Ojcowie chcą zajmować się dziećmi, tylko pozwólmy im na to! Dajmy im okazję i wskażmy przestrzeń!

W początkowej fazie, tzn. w pierwszych miesiącach życia jest jasne, że nieodzowna jest rola Matki. Tutaj liczy się przede wszystkim wsparcie, jakie jej może dać partner, np. wykąpać dziecko, wyjść na spacer z dzidziusiem, aby mama mogła mieć trochę czasu dla siebie - czyli wyspać się, wyjść z domu itp. To jest niezmiernie ważne.

Serce mi się raduje, kiedy czytam na blogach parentingowych, jak matki walczą o to, aby Ojciec aktywnie uczestniczył w wychowaniu swoich dzieci. Kibicuję im. Naprawdę. Starają się, aby Tata miał też swój udział w wychowaniu, zabawie, rozmowach z dziećmi.
 
Spójrzmy na to z innej perspektywy, mężczyźni to zadaniowcy, a kobiety emocjonalne istoty. Nasze dzieci uczą się postawy życiowej, kontaktów międzyludzkich, podejmowania decyzji dzięki konfrontacji tych dwóch damsko-męskich światów. Każdy z rodziców  przekazuje różne bogactwo wartości. Nam trudno sobie to wyobrazić, ale wierzcie mi tak jest. Dlatego, od momentu przyjścia na świat maluszka, Tata, na przykład, niech będzie zaangażowany w jego kąpanie( niech to pozostanie rytuałem) i  przewijanie. Nie gańmy go za to, że ubranko dzienne zamieniło się w piżamkę czy na odwrót, albo, że pampers został nie tak zapięty, jak byśmy sobie tego życzyły, czy to i tamto. Oni się starają, tylko czasem im nie wychodzi.

Jak wpływają na dzieci relacje z Ojcem?

Córka, mając dobre relacje ze swoim Tatą, z łatwością będzie nawiązywała takie pozytywne, prawidłowe relacje w przyszłości z innymi mężczyznami, co ma znaczenie przy wyborze jej partnera życiowego, czy też męża. Przeważnie dzieje się tak, że mając dobrze ułożone relacje z ojcem, kochając go, podświadome szuka cech swojego Ojca w jej przyszłym partnerze, a następnie ojcu jej dzieci. Jeśli takiego odnajdzie to, z takim mężczyzną będzie jej dobrze porozumieć się na każdej płaszczyźnie życiowej.

Matka nie nauczy syna grać w piłkę czy jeździć na rowerze. Nie zabierze na mecz, czy nie posiłuje się na rękę. Zazwyczaj, to jest domena i strefa dla Ojca. I Oni dobrze się w tym odnajdują. Zadaniowy  styl mężczyzn.

Nie bagatelizujmy roli Taty, dajmy im swobodę działania w  budowaniu relacji z dziećmi. Chcą jak najlepiej dla swoich dzieci, tak jak my -  Mamy. 

A na koniec dodam, że... niech się to wszystko dzieje pod naszym czujnym okiem.

Ten tekst, jest moim tekstem autorskim.Wiem, że są wyjątki od reguł tzw.wyrodni, pozbawieni empatii i uczuć,  bezmyślni ojcowie. Są tylko ojcami biologicznymi - nie mają prawa zwać się Tatą/Ojcem.
O tych nie zamierzam pisać, bo nie warto poświęcać im czasu i przestrzeni w internecie.



1 komentarz:

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Chętnie odwiedzę również Twojego bloga i podzielę się moimi uwagami:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pink Transparent Star