czwartek, 31 lipca 2014

Nasze dziecko zaginęło. Zginęło mi w szkole. Zginęło w przedszkolu.

Czy Twoje dziecko będzie uczęszczało do przedszkola, albo do szkoły? Albo już jest przedszkolakiem? Może uczniem?

Czasem słyszymy od naszego dziecka; mamo zginęło mi w przedszkolu.
Hmm, jeśli znalazca będzie wiedział do kogo  należy "zguba" na pewno zwróci do właściciela.

Wychowawczynie, nauczycielki  proszą, aby podpisywać rzeczy osobiste swojego dziecka (oczywiście  w miarę możliwości): ubranka, pościel, poszewki na pościel, ręczniki, szczoteczkę do zębów itd. Z doświadczenia wiem, że większość rodziców  tego nie robi lub robi częściowo.

Takim sposobem,  moja Maja zagubiła w przedszkolu kilka drobiazgów. 
Podczas krótkiej edukacji żłobkowej mojego synka, w ubiegłym roku, przepadło, zginęło, pomieszało się z innymi, sporo jego ubranek. A butelkę do mleka codziennie odbierałam ... ale innego dziecka itd. Przykładów można mnożyć.

Poza tym, ile razy słyszymy w mediach, że dziecko zgubiło rodziców lub nasze dziecko zaginęło? 

No tak, powiesz, mi to się na pewno nie zdarzy. Ja pilnuję moje dziecko, nie to co Ci inni lekkomyślni rodzice. 

Ostatnio, podczas zabawy z innymi dziećmi na placu zabaw, moi znajomi, stracili z oczu dziecko. To była sekunda nieuwagi. Odnaleźli po około 30 minutach. Chłopczyk czteroletni, całe szczęście znał drogę do domu i wrócił sam zapłakany.

To wyobraźcie sobie, co teraz się dzieje na przykład na zatłoczonej plaży lub podczas festynów, przedstawień dla dzieci itd?

Rodzice muszą "mieć oczy" non stop dookoła głowy.

I tu z pomocą przychodzą spersonalizowane etykiety czy spersonalizowane naprasowanki dla dzieci.



Pochodzenia szwajcarskiego, firma Stickerkid 

stworzyła niebanalne, wytrzymałe na działanie czynników zewnętrznych tj., działanie mikrofali, prania w 60 stopniach w pralce czy zmywarce, naklejki na przedmioty osobiste i naprasowanki na odzież.

Produkt wydał mi się na tyle ciekawy i niszowy, że chętnie zgodziłam się na jego wypróbowanie, głównie z myślą o innych rodzicach.
Jako, że mam w domu Maję - przedszkolaka, zaczęłyśmy testowanie. 
Przetestowałam z córką taki oto zestaw:


 
Etykiety naprasowane na ubranie wytrzymały pranie trzykrotne w 60 stopniach! Producent twierdzi , że taka naprasowanka może wytrzymać nawet do 45 prań w 60 stopniach. Jeżeli chcemy się jej pozbyć naprasowujemy żelazkiem.

Plastykowe pojemniczki, często w których, Maja coś nosi do przedszkola były wielokrotnie prane w zmywarce i ani drgnęły. Dzięki oznaczeniu pojemnika, bez problemu panie w przedszkolu mogły zlokalizować właściciela pojemnika.


Jeśli kupuję coś dla Mai, to biorę to podwójnie i na odwrót. Brat  musi mieć to samo co Maja. Pozostaje mi szybki podpis - czyli ciach naklejka na butelce. Też  rozwiązanie. Zamiast szukać niezmywalnego pisaka, którego nie mam w domu.





Warto wspomnieć, że przy wyborze interesującego nas zestawu, a w następnej kolejności naklejki spersonalizowanej, możemy wybrać sobie: czcionkę,  kolor napisu, logo czy tła naklejki.
Chciałam się czegoś przyczepić, doczepić, ale nie specjalnie mi się to udało. Szwajcarska jakość i precyzja, po prostu.

Na stronie stickerkid.pl wypatrzyłam ciekawy produkt, którego nie testowałyśmy, ale wspomnę.
Opaska na rękę dla dziecka. Genialna sprawa.




Tak jak pisałam, idealna w lecie, kiedy wyjeżdżamy nad jezioro, nad morze, gdziekolwiek, gdzie są tabuny turystów i o zniknięcie naszej pociechy nietrudno. Wpisujemy na opasce, co chcemy i co wydaje nam się ważne w przypadku, nie daj Boże, zniknięcia naszej latorośli, na przykład: numer telefonu rodziców, imię dziecka.

Biorąc pod uwagę jakość wykonania i długi okres użytkowania etykiet czy naklejek Stickerkid, cena, która na początku może wydawać się wygórowana, jest adekwatna  do produktu , jaki oferuje producent.

A na koniec niespodzianka!
Dla zainteresowanych Czytelników mojego bloga czyli obserwatorów Google + lub fanów mojej strony na FBfirma Stickerkid przyznaje 10% rabatu na dowolny zestaw. Wystarczy podać w trakcie zakupu kod rabatowy: MAMAJAGA i 10% rabatu przyznane.
A zatem, kliknij w baner poniżej lub baner Stickerkid po prawej stronie, a zostaniesz przekierowany na stronę Stickerkid.

http://www.stickerkid.pl/pl_pl/







4 komentarze:

  1. kupiłam kiedyś takie wprasowanki, innej firmy ale się sprawdziły :) Jeszcze mi trochę zostało

    OdpowiedzUsuń
  2. w Kaia żłobku nigdy nic nie zginęło, każda butelka , jedzenie zostaje zaraz po przyjściu oznakowane przez przedszkolankę. Kai miał na swoich butelkach i jedzeniu kropkę zieloną. to było bardzo ważne bo jak wiadomo dzieci miewają różne alergie. raz była sytuacja , że dostaliśmy zamiast naszych spodni innego dziecka, ale były fajne,mamie co dostała nasze pewnie się spodobały bo nawet tego nie zgłosiła :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Chętnie odwiedzę również Twojego bloga i podzielę się moimi uwagami:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pink Transparent Star