Mowa oczywiście o moich dzieciach. Córka po powrocie z przedszkola, koniecznie musi brata uściskać, pocałować kilka razy, porozmawiać z nim. Nie wiem, jak oni to robią, ale już bawią się razem i całkiem dobrze im to wychodzi.
Brat się śmieje w głos, podczas, gdy siostra mówi do niego..cokolwiek.
Jest uwrażliwiony na jej głos, tonację czy sposób mówienia. Gdy siostra płacze, brat płacze też. Siostra mówi, śpiewa, a brat próbuje sklecić jakieś zdanie typu:aaaaaaa, dzieee, jajajaja, lalala, rrrrr i inne tego typu odgłosy lub się zwyczajnie uśmiecha.
Czasem wyrywa jej kredki z ręki, bo on, ba, też chce malować:) Naśladuje ją jak tylko można.
Czasem sobie myślę, jak to się stało, że tak polubili się nawzajem. Dlaczego niby to miałoby być inaczej? bo od wielu rodziców, w pracy, na podwórku, znajomych czy od rodziny słyszałam tego typu dobre rady:
Uważaj, jak się urodzi i później...
Ja to moich dzieci, nawet jak już podrosły, nie spuszczałam z oka, jeszcze by zrobił jej krzywdę.Wiesz, jest trochę zazdrosny..
Zobaczysz, na początku, przez co najmniej 2 lata, zanim ta granica wieku się nie zatrze, to nie będziesz miała lekko, musisz uważać na małego...
Majka może będzie zazdrosna, bo do tej pory to ona była w centrum uwagi..
I inne straszące mnie komentarze - dobre-rady.
Myślę, że jest tak, jak jest, ponieważ, nie dałam odczuć Majce, że synek jest najważniejszy, a ona mniej. W prosty sposób. Większość wolnych chwil wykorzystywałam, aby z nią pobyć, pobawić się, poczytać, zaangażować w kwestie pielęgnacyjne braciszka, w obowiązki domowe. Dziecko czuje się wówczas potrzebne i chętnie pomaga.
Ciekawa jestem, kiedy i czy im się choć trochę zmieni? Kiedy nastąpi, z prawdziwego zdarzenia, pierwsza kłótnia?
Nie chcę wiedzieć. Jest dobrze jak teraz:)
Super, że tak się świetnie dogadują :)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę.
UsuńŚwietne podejście, a zdjęcia tylko to potwierdzają... rodzeństwo idealne:) i zawsze jest tak, że młodsze ciągnie do starszego:) a z Ciebie to niezła czarodziejka Mamo Jago zdjęcie z listopada 2013 rewelacja (joke):)
OdpowiedzUsuńDzieki:)może nie idealne, ale mało brakuje.
Usuńwróżę,że w listopadzie 2013 też tak będzie:))
Piękne zdjęcia. Szczęśliwe dzieci i cudowny widok:)
OdpowiedzUsuńTo wszystko zasługa mądrych rodziców. Tak jak napisałaś, nie pozwalasz, aby Maja czuła się odtrącona i mniej kochana.
Tylko pogratulować:)
dzięki!zdjecia są spontaniczne.Całe szczęście,że przeważnie mam w pogotowiu aparat.
UsuńA mama i tata starają się jak mogą:)
Takie zdjęcia mnie rozczulają;)
OdpowiedzUsuńMaja Emilka i Natalka równiez za sobą szaleją ;))
Natalka wszystko chce co jej starsza siostrzyczka, bywają kłótnie małe, ale tęsknota i przyjaźń jest ogromna;)
Tak jak ja i moja siostra.Między nami też jest spora rożnica wieku, jak między Twoimi dziewczynkami, a mimo to, bardzo się przyjaźnimy.
UsuńJa też nie mogę wyjść z podziwu, wspaniałe relacje mają Twoje pociechy,oby tak dalej, a zdjęcia wzruszjące
OdpowiedzUsuń:)też bym chciała, aby ich relacje były takie przez cały czas
Usuńpiękny widok. mam nadzieje, że u nas też tak kiedyś będzie :)
OdpowiedzUsuńwierzę ,że będzie.Wszystko, no prawie, zależy od Was
UsuńTo, że nie ma między nimi spięć, jest Twoją i Męża zasługą.
OdpowiedzUsuńdzięki za te słowa, aż mi piórka urosły:))jestem dumna z siebie,że dałam z siebie tyle ile mogłam, po to aby Majka nie była zazdrosna o małego brata....
UsuńHAHA, aż pomyślę nad rodzeństwem dla Majki ;)
OdpowiedzUsuńa pomyśl:) Uważam,że fajnie jak jest chociaż dwójka dzieci w domu, a trójka to już w ogóle..!
UsuńA co się mają nie kochać. Mojej siostry chłopaki też się kochają. Czwórka rodzeństwa którym się opiekowałam też podobnie. Mam wrażenie że czasami to przez rodzicó , choć pewnie nie zawsze.
OdpowiedzUsuńJacy oni całuśni tacy do schrupania :-)
jak ja uwielbiam te "dobre rady"... ale ludzie nie żyliby gdyby swoich 3gr nie dopowiedzieli... Dla mnie marzeniem jest aby w przyszłości rodzeństwo dobrze się dogadywało.
OdpowiedzUsuńRodzeństwo idealne ;)
OdpowiedzUsuń