poniedziałek, 21 stycznia 2013

Jaka jest rola Babci i Dziadka...?

Babcia i Dziadek są od rozpieszczania wnucząt, a nie od ich.. wychowywania.

Źródło

Dzisiaj do telewizji śniadaniowej zostały zaproszone słynne i znane w mediach babcie, w tym Beata Tyszkiewicz.

Na pytania, w stylu: do czego babciom potrzebne są wnuki i jaka jest rola babć? Beata Tyszkiewicz odpowiedziała, że często babcie są wykorzystywane do...wychowywania dzieci swoich dzieci.Gdyby nie one (babcie, nie umniejszając roli dziadków),to Polska by stanęła.Dzięki babciom czy dziadkom, mamy mogą iść do pracy.

Trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem.Często dzieje się tak, że to babcia wychowuje swoją wnuczkę czy wnuka.A rodzice wychodzą do pracy na cały boży dzień.

Gdy babcia lub dziadek są do dyspozycji to oddajemy pod opiekę swoją pociechę.I nie ma w tym nic niedobrego, wręcz przeciwnie.Wszystko jest dobrze, gdy to robimy nie za często, nie codziennie.

Wracamy do pracy.W związku z tym, często jest tak, że młode mamy zostawiają pod opiekę dziadkom kilkumiesięczne niemowlę do czasu, kiedy pociecha będzie gotowa na pójście do przedszkola.Czy jest to w porządku?

Tak sobie myślę, że opieka nad małym dzieckiem jest przecież sporym obciążeniem dla osoby starszej.A dziadkowie nie potrafią odmówić swoim dzieciom.

My młode matki niekiedy po całym dniu przebywania z maleństwem czujemy się wyczerpane psychicznie, nie mówiąc o braku własnego czasu dla siebie.A co dopiero starsze osoby?

Tu wyjątkiem oczywiście są dziadkowie, którzy wręcz domagają się ciągłego kontaktu ze swoimi wnuczętami, bo zdrowie im służy, są pełni energii, wigoru, a opieka nad małymi dziećmi odejmuje im lat.

Wypowiedź p. Beaty, myślę, że skłania do refleksji.Ja wiem z kolei, że nigdy nie obarczyłabym swojej mamy czy teściów obowiązkiem przebywania z moim dzieckiem przez rok czy dwa z wielu powodów.Różnie bywa.Natomiast korzystałam z ich pomocy doraźnie; na przykład, kiedy córka była chora, a ja niestety musiałam pracować.W takich przypadkach i innych byli i są dla mnie nieocenioną pomocą i chwała im za to!



18 komentarzy:

  1. dla moich rodziców to pierwszy dzień babci i dziadka i pierwsze wnuczątko:) na bank będą rozpieszczać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, możesz być tego pewna:)
      raz jeszcze gratulacje maleńkiej:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. I często tak się zdarza, a wspomnienia, jak to kiedyś z babcią było są zazwyczaj piękne i wzruszające:)

      Usuń
  3. Mam wspaniałych dziadków, zawdzięczam im więcej niż rodzicom, to oni tak naprawdę mnie wychowywali... są moimi przyjacielami zawsze mogę im powierzyć tajemnicę. Gdy musiałam podejmować ważne życiowe wybory byli ze mną. kocham ich i nie chcę myśleć, że może ich zabraknąć:) Teraz jako pradziadkowie mojego synka rozpieszczają go jak tylko się da i mimo sędziwego już wieku są po prostu niezastąpieni:) Wszystkim życzę takich dziadków i sama bym też chciała taka być dla moich wnucząt w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja babcia też jest osobą, której moge powiedzieć praktycznie wszystko, tak było i jest.Nie ocenia i nie krytykuje.I to mi sie w niej podoba.Ludzie starsi mają ogromny bagaż doświadczeń i są nieocenioną skarbnicą wiedzy:)

      Usuń
  4. Bodajże rok temu (też przy okazji Dnia Babci)z ust Pani T. również słyszałam ten cytat, jednak wówczas ni był on tak bardzo aktualny jak dziś....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli pani T. nie zmienia zdania na dany temat... ale jak można jej nie przyznać racji, chociaż w części?

      Usuń
  5. Dziadkowie mojego Malucha nie są od wychowywania :) Wiedzą, jakie mam zasady przy wychowywaniu i stosują się do nich.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety taka jest rzeczywistość. Mało która mama może sobie pozwolić na komfort siedzenia w domu z dzieckiem przez cały wychowawczy i komuś dziecko zostawić muszą. Gdybym była w takiej sytuacji wolałabym pewnie babcię niż żłobek. Ale obciążenie babć to druga strona medalu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie,że babcia lepsza od żłobka, ale też wszystko zależy jaki ten żłobek.

      Usuń
  7. Bardzo mądry post ! Kocham czytać to co piszesz.
    U nas dziadkowie cierpią na syndrom jednego wnuczka i nie jest nim nasz syn ;(
    Moi rodzice są tylko od rozpieszczania aż boje sie pomyśleć co będzie za pare lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za ciepłe słowa, to mnie utwierdza w przekonaniu, aby nadal prowadzić bloga:)
      szkoda,że dziadkowie tak faworyzują jedno dziecko..niefajne.

      Usuń
  8. Niestety niktórzy niestety nie mają wyboru. Ja całe szczęście nie musze obciążać dziadków. Choć znam taką babeczkę, która mimo choroby czeka na wnuka, żeby móc się nim zająć. Fajnie, żeby babcie miały wybór :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się, gdy nie ma innego wyjścia, to korzysta się z opieki dziadków- bo kto lepiej lub choć troche tak samo niż my zajmie sie naszą pociechą?:))

      Usuń
  9. Eh tak dziadkowie rozpuszczają wnuki nieraz aż za bardzo... Tata mojego męża pomimo mojego zakazu po kryjomu podaje mojemu synkowi czekoladę z czego są same problemy gdyż maluch jest uczulony i dostaje wtedy wysypki... Ale teść mówi że jak to dziecku nie dać czekolady i że wysypka to na pewno od czegoś innego... Czasami ciężko dojść z dziadkami do porozumienia ale bez nich ani rusz :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też niebardzo wyobrażam sobie by zostawiać dziadkom dziecko każdego dnia, ale gdybym musiała to wybrałabym zostawienie go z moją mamą, w drugiej kolejności w przedszkolu a na miejscu trzecim z teściową ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Chętnie odwiedzę również Twojego bloga i podzielę się moimi uwagami:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pink Transparent Star