-Tato włącz mi bajkę u ciebie na komputerze.
-Jaką chcesz?
-Taką, w której jest najwięcej różowego!
I masz ci babko placek, znajdź taką bajkę!He, he dobrze,że nie padło na mnie. Pewnie kolejny raz świnka Peppa byłaby na ekranie:)
Wracamy samochodem z przedszkola.
-Mamo, ja chcę taką dużą choinkę w swoim ogródku, jak przed tym domem!
-Maju, żeby mieć taką swoją, własną choinkę, to musielibyśmy mieszkać w takim domu, nie w bloku
-To kupmy sobie taki dom
-Maju, trzeba bardzo dużo pieniążków, żeby kupić taki dom
-To ja powiem Tacie, żeby ciągle pracował (dobrze, że oszczędziła mamę!:)) i przynosił te pieniądze, aż będziemy mieć ich tak dużo, że kupimy taki dom!
Ciekawe, co Tata na to?
-Mamo, kiedy pójdę do szkoły?
-Jak jeszcze trochę urośniesz, niedługo...
-Ale mnie męczy to rośnienie.Ja chcę już teraz iść.
Nie ma to jak słowotwórstwo u dzieci:)
W domu.
-Mamo, ja chciałam dziś wycinać nożyczkami w przedszkolu..
-To mów cioci o tym co byś chciała
-Mówiłam, jeden zero osiem siedem razy...
-Aż tyle razy?i?
-Ciocia w ogóle mnie nie słuchała...
1087?To jej ulubione powiedzenie ostatnio.Zawsze jest co najmniej cztery cyfry jak nie więcej.
Zanim zorientuje się, że to: tysiąc...itd.O,ho, ho kiedy to będzie???
Jak narazie radzi sobie w inny sposób;)
-
Ale pociecha :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest :) I nic tylko tata musi porządnie wziąć się do roboty - chyba na kilka etatów
OdpowiedzUsuńCudowna! po jeden zero osiem siedemkroć!
OdpowiedzUsuńNo to Tata, do roboty!:)
OdpowiedzUsuńAgentka z niej :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać takich rozmów z moim dzieckiem :D
Cudowna dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńświetne są takie rozmówki, nie mogę się już doczekać, kiedy u nas będą takie dyskusje.
OdpowiedzUsuńSuper się czyta takie takie rozmówki:) A jaki piękny uśmiech ma!! No i widać, że lubi róż ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę się doczekać takich rozmów w dom :)
Mistrz :)
OdpowiedzUsuńheh super ;) ale jak już pójdzie do szkoły, to wcale nie będzie tak różowo ;)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńjuż nie mogę się doczekać takich dyskusji z moim synkiem :D zawsze po rozmowie z dziećmi inaczej patrzę na świat... chyba jest bardziej różowy.. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ma te teksty ... rośnienie hahaha
OdpowiedzUsuńDziewczyny kochane, te teksty, to tylko część, które moja pamięć spisała.
OdpowiedzUsuńChyba rozpocznę zatem cykl z serii "rozmówki córki":))Będą kolejne:)
kochane są dzieci zawsze radochę dają.
OdpowiedzUsuńWitam raniutko i pozdrawiam cieplutko.
Hehe, fajne juz sa takie kumatee, rozmowne dzieci :-) masz wesoło...
OdpowiedzUsuńRezolutna dziewczyna !
OdpowiedzUsuńJuż nie moge sie doczekać kiedy mały zacznie prowadzić z nami takie dialogi
uwielbiam takie rozmówki. heheh do czasu jak nie będę musiała na te pytania odpowiadać.
OdpowiedzUsuńHaha się uśmiałam :)Dzieciaczki sa przekochane z tymi pytaniami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie.:) Dzieci są świetne.:)
OdpowiedzUsuńznam to haha tekst mojej corki ze wczoraj,siedzi w swoim pokoju i wola tate,on wchodzi do jej pokoju a ona mowi-wolalcie,zeby Ci powiedziec,zebys nie wchodzil do mojego pokoju i sie ze mna nie bawil haha
OdpowiedzUsuń